Od wielu lat rozjaśniam włosy. Moje naturalne mają tzw. mysi kolor, którego nie lubię. Zdecydowanie lepiej czuję się w chłodnych odcieniach blond.

Rozjaśnianie niestety nie służy jednak moim włosom i pomimo pielęgnacji – zarówno w domu jak i przy każdej wizycie w salonie fryzjerskim są przesuszone i puszą się.

Częste suszenie i prostowanie raczej im też nie pomaga 🙂 choć jest jedyną metodą aby nie wyglądać jak strach na wróble.

Zdecydowałam się więc na zabieg keratynowy, mający na celu odbudowę strukturę włosa.
Zrobiłam go w moim ulubionym salonie Atelier Ruby Blue,
przy ul. Górnośląskiej 20, w Warszawie.

Co ciekawe – nie jest to zabieg prostujący włosy, choć często funkcjonuje pod nazwą „keratynowe prostowanie włosów”. Zabieg zapewnia bardzo intensywne odżywienie, wygładzenie i regenerację włosów, a proste włosy są jedynie tzw. „efektem ubocznym”, który ja bardzo lubię 🙂

Zabieg keratynowy przeznaczony jest dla wszystkich tych kobiet, które na co dzień zmagają się z podobnymi problemami do moich: zniszczone farbowaniem, puszące się, przesuszone, elektryzujące się i trudne do ułożenia włosy.

Zabieg

Zaczęliśmy od dokładnego umycia włosów szamponem oczyszczającym, który miał za zadanie otworzyć łuskę włosa.
Następnie fryzjer nałożył na całą długość włosów, warstwa po warstwie, keratynę i zostawił ją na około 20 minut.
Po tym czasie bardzo dokładnie wysuszył moje włosy suszarką. To etap, który trwał zdecydowanie najdłużej. W pewnym momencie moje włosy suszyły trzy osoby 🙂
Ostatni krok to wgrzanie keratyny we włosy przy użyciu prostownicy

Co warto wiedzieć

• zabieg powinno się przeprowadzić w dobrym zakładzie fryzjerskim, który ma sprawdzone preparaty i dokładnie zna całą procedurę.
• warto zarezerwować sobie ok 4 godzin, gdyż tyle mniej więcej trwa zabieg.
• nie jest to tanie rozwiązanie: ceny wahają się od 500 zł do 1000 zł
• 48 godzin po zabiegu nie można NIC robić z włosami: nie można ich spinać, związywać gumką, myć, kręcić – gdyż doprowadza to do odgnieceń. Trzeba też uważać na wilgoć.

Sam zabieg to nie wszystko

Przy każdym myciu keratyna niestety wypłukuje się z włosów. Dlatego tak ważne jest odpowiednia domowa pielęgnacja. Inwestując w zabieg, warto zainwestować także w dobre kosmetyki. Wówczas efekt zabiegu utrzyma się dłużej. Ja wybrałam linię True Keratin: szampon, odżywkę i maskę bogate nie tylko w naturalną keratynę, ale także olejek arganowy.

    

Efekt

Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem efektu. Widać go od razu, a ma się utrzymać od 4 do 6 miesięcy.

Moje włosy są lśniące, nawilżone, sprężyste, gładkie i idealnie proste. Mam nadzieję, że w czasie zbliżającej się jesieni i zimy nie puszenie się i elektryzowanie się włosów będą mi obce.

A teraz zobaczcie porównanie “przed” i “po”.
Robi wrażenie – prawda? 🙂