No właśnie – od dawna już zastanawiam się, dlaczego jedni mówią na nie: “kluski leniwe”, a inni “leniwe pierogi”. Przecież one z pierogami nie mają nic wspólnego. Gdyby to były “leniwe kopytka”, to zrozumiałabym, ale pierogi? U mnie w domu zawsze to były kluski. O kluskach leniwych zatem będzie ten wpis:) A dlaczego leniwe? Tego… Więcej Kluski leniwe, czy leniwe pierogi?
Już za kilka dni Mikołaki, a za niecały miesiąc Wigilia. Czeka nas gorączka przygotowań. Sprzątanie, planowanie świątecznych posiłków, pieczenie pierników i …. szał kupowania prezentów. Szał, który mnie w tym roku nie dotyczy, bo pierwszy raz udało mi się zorganizować wszystko tak, że już w listopadzie kupiłam upominki dla moich bliskich. Kluczem do sukcesu było… Więcej Prezentownik – czyli świąteczne inspiracje
Będąc w Belgii nie można nie zobaczyć Brukseli. W naszym planie było stare miasto i siedziba parlamentu europejskiego. Reszta – jak to u nas – pełen spontan:). To czego nie było to muzea i tradycyjne zwiedzanie. Pierwsze co zwróciło naszą uwagę to ilość i długość tuneli. Mam wrażenie, pod ziemią znajduje się drugie miasto z pełną… Więcej Majówka w Belgii – Bruksela
Latanie samolotami nie należy do moich ulubionych sposobów podróżowania. Latam, kiedy muszę lub kiedy inaczej się nie da. Tam gdzie się da, jeździmy samochodem. Trwa to oczywiście trochę dłużej, ale sama podróż staje się jednocześnie przygodą. Nasze największe marzenie to przejazd camperem przez Stany. Mam nadzieję, że niedługo je zrealizujemy i będzie to niezwykłe doświadczenie… Więcej Majówka w Belgii – Brugia i Ostenda