Bardzo często jest tak, że szukamy wyjątkowych miejsc gdzieś daleko, zachwycamy się tym co widzimy w czasie podróży, podczas gdy zupełnie nie doceniamy tego co mamy tuż obok nas, na wyciągnięcie ręki.
Ten długi weekend już tradycyjnie spędzany w domu. Unikamy dzięki temu stania w korkach na drogach dojazdowych i tłumów w miejscach obleganych przez turystów. Korzystamy ze spokoju, wysypiamy się, leniuchujemy w ogrodzie i często robimy “nic” 🙂
Dziś po późnym śniadaniu wybraliśmy się na spacer. Dzieci zabrały hulajnogi i ruszyliśmy przed siebie. Dosłownie kilka minut od naszego domu znajduje się Ogród Botaniczny, do którego zaglądamy zdecydowanie za rzadko. Dziś, dość spontanicznie postanowiliśmy wejść. I okazało się, że była to doskonała decyzja. Spędziliśmy kilka godzin razem, na świeżym powietrzu, w pięknych okolicznościach przyrody. Za bilet rodzinny zapłaciliśmy 35 zł.
Zaczęliśmy od lodów 🙂 Pamiętam to miejsce sprzed lat. Strach było tam cokolwiek jeść. A teraz… bardzo ładna, mała kawiarnia z przyjemnym ogródkiem, serwująca świeże ciasta i pyszne lody naturalne.
Te lody pozwoliły uzupełnić braki energetyczne u naszych dzieci:) i mogliśmy kontynuować nasz spacer.
Ogród Botaniczny w Powsinie to naprawdę piękne miejsce. Liczne kolekcje roślin, stawy, skały z roślinami górskimi, miejsca edukacyjne PAN z atrakcjami dla dzieci i mnóstwem ciekawych informacji dla dorosłych, urocze, romantyczne alejki i te budzące grozę porośnięte dzikimi roślinami.
Dziś na terenie Ogrodu odbywał się także targ produktów regionalnych gdzie można było kupić prawdziwy miód, domowe ciasta i pierogi, nalewki, czy swojskie wędliny a także napić się lemoniady czy ponczu z owocami.
Największe wrażenie robią jednak same rośliny – są fantastyczne. Mnie najbardziej urzekła narodowa kolekcja róż, które pachniały tak, że można było dostać zawrotów głowy. Piękne były też egzotyczne rośliny hodowane w wielkich szklarniach. Olbrzymie kaktusy, pomarańcze rosnące na drzewach, piękne kwiaty znane z Grecji czy Włoch.
Ogrom pracy jaki codziennie muszą wkładać pracownicy dbający o tak różnorodne rośliny jest trudny do wyobrażenia.
Zresztą zobaczcie sami 🙂 (Uwaga: mnóstwo zdjęć :))
wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa