Bazylia to roślina kojarzona przede wszystkim i przez większość osób z kuchnią śródziemnomorską, a szczególnie z kuchnią włoską. Świetnie komponuje się z pomidorami, a smak sałatki caprese nierozerwalnie kojarzy mi się z latem i słońcem.
Bazylia ma też niezwykłe właściwości lecznicze. Działa kojąco na układ trawienny. Korzystanie wpływa na układ oddechowy (rozrzedza wydzielinę, pomaga oczyścić zatoki, a także poprawia kondycję gardła podczas grypy czy przeziębienia.). Stymuluje układ odpornościowy (działa przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i przeciwbakteryjnie). Wspomaga oczyszczanie nerek, ma silne działanie antyoksydacyjne i koi nerwy (uważa się, że ma działanie podobne do melisy). Jest zalecana także w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego.
Ale czy wiecie, że ekstrakt z korzeni włośnikowych bazylii (Ekstrakt Ocimum Basilicum) wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu i pobudza je wzrostu, a także odmładza skórę głowy?
Wykorzystała go firma Vis Plantis w linii kosmetyków do pielęgnacji włosów Basil Element.
Jest to ekstrakt naturalny i ekologiczny, pozyskiwany za pomocą metody biotechnologicznej, stosowanej do tej pory głównie w farmacji.
Basil Element to linia pięciu uzupełniających się kosmetyków. W skład serii wchodzą: peeling, szampon, odżywka, maska i mleczko w spray’u. Jeśli Twoje włosy są osłabione, pozbawione witalności lub wypadają na skutek stresu, po ciąży, z powodu przemęczenia i osłabienia organizmu, ze względu na działanie czynników środowiskowych, a nawet z przyczyn genetyczno-hormonalnych to ta linia jest właśnie dla Ciebie.
Jednym z ciekawszych produktów jest dla mnie peeling trychologiczny. To nie jest produkt spotykany często wśród popularnych linii kosmetyków do pielęgnacji włosów. A szkoda, bo dbając o włosy nie powinniśmy zapominać także o skórze głowy. Należy regularnie oczyszczać ją za pomocą peelingu. Dzięki temu odblokujemy pory, usuniemy zrogowaciały naskórek, a także usuniemy pozostałości po kosmetykach. Ten peeling ma lekką formułę, przypominającą peelingi enzymatyczne. W składzie znajdują się kwasy owocowe (AHA) i kwas glikolowy. Produkt ma bardzo wygodny aplikator, dzięki czemu możemy go bardzo precyzyjnie nałożyć. Warto stosować go minimum 2 razy w miesiącu tuż przed myciem włosów.
Szampon i odżywka to idealne produkty do codziennego stosowania. Poza ekstraktem z bazylii szampon zawiera także NMF, czyli Naturalny Czynnik Nawilżający znany z balsamów nawilżających. To substancja, która chroni skórę przed odwodnieniem, zachowując optymalny poziom wilgoci w jej górnych warstwach. Co ważne – produkt świetnie się pieni. W składzie odżywki znajdziemy hydrolizat keratyny, czyli substancję, która uzupełnia niedobór naturalnych składników tworzących strukturę włosa i co praktyczne – ma wygodną pompkę.
Raz na jakiś czas warto też zastosować intensywniejszą pielęgnację i zamiast odżywki użyć maski do włosów z olejkiem arganowym, która zamyka łuski włosowe, przeciwdziałaj rozdwajaniu się końcówek, wygładza powierzchnię włosa i zatrzymuje wilgoć przez długi czas.
Ostatni krok w pielęgnacji to mleczko bez spłukiwania w sprayu z hydrolizatu jedwabiu, który nadaje włosom gładkość, puszystość i połysk. Wystarczy rozpylić je na umytych, wysuszonych ręcznikiem włosach i dokładnie rozczesać je. Tak przygotowane włosy są gotowe do stylizacji.
Używam produktów z linii Basil Element już ponad dwa tygodnie. Produty są bardzo przyjemne w stosowaniu, są wydajne i mają ładny, świeży zapach. Wcześniej miałam problem z nadmiernym przetłuszczaniem się włosów, a jednocześnie czułam, że końcówki były mocno przesuszone. Dziś moje włosy są miękkie, błyszczące i nawilżone. Zauważyłam też, że stały się mocniejsze i zmniejszyło się ich wypadanie. Warto więc je wypróbować.