Kiedy byłam nastolatką noszenie czapki było najgorszym obciachem. Jak z pewnością większość dzieci wychodziłam z domu w czapce – bo mama kazała – ale kiedy tylko znikałam z pola widzenia natychmiast ją zdejmowałam. To był czas, kiedy uznawałam, że w czapkach chodzą małe dzieci i starsi ludzie. A ja przecież byłam już prawie dorosła…
Nie przemawiały do mnie żadne argumenty, nie przekonywały notoryczne przeziębienia, zupełnie nie było mi zimno (tzn taka była teoria, bo w praktyce uszy i nos czerwone jak u klowna w cyrku). A już to, że na mrozie bez czapki wyglądam dużo bardziej głupio niż w czapce był kompletnie bez sensu. Ważniejsze było to, że czapka zniszczy mi fryzurę, będę wyglądała beznadziejnie, włosy będą się elektryzowały, etc
Do czasu… Dojrzałam (choć bynajmniej nie stałam się starszym człowiekiem :):):)) i na szczęście – przez te lata głupoty udało mi się, że zamrozić komórek w mózgu.
Dziś, kiedy temperatura spada poniżej 10 st nie ruszam się z domu bez czapki. Uwielbiam te duże i ciepłe, takie które dobrze zakrywają uszy – bo te marzną mi najszybciej. Ale co ważne – przekonałam do czapek moje dzieci, które czapki wybierają sobie same w sklepach. Czapka stała się cool. I bardzo dobrze.
Wiecie dlaczego warto je nosić?
Po pierwsze – przez głowę ucieka większość, bo aż ok 70% ciepła z organizmu, więc w czapce nie marzniemy tak szybko jak bez niej. Uwierzcie – odczuwanie zimna w czapce i bez niej naprawdę się różni. Ani buty, ani cieńsza / grubsza kurtka nie robią takiej różnicy jak czapka.
Po drugie – dzięki noszeniu czapki mniej chorujemy. Nie wyziębiamy organizmu, więc jesteśmy mniej podatni na przeziębienia i infekcje górnych dróg oddechowych. Chronimy też uszy – a jak wiadomo ból ucha bywa bardzo nieprzyjemny.
Po trzecie – wyziębiona głowa może powodować bardzo nieprzyjemne bóle zatok. Noszenie czapki jest na to najlepszą i naprawdę skuteczną metodą unikania bólu zatok.
Po czwarte – czapki pomagają nam dbać o piękne i mocne włosy, gdyż nie narażamy ich na osłabienie związane z niekorzystnym działaniem takich czynników jak wiatr, wahania temperatury, czy wilgoć. Włosy, które nie są odpowiednio chronione są bardziej łamliwe i brakuje im blasku.
A po piąte – czapki świetnie uzupełniają stylizacje. Dodają charakteru, podkreślają oczy, są modnym dodatkiem. Przy ich zakupie warto tylko zwrócić uwagę na dwa aspekty:
– rozmiar ma znaczenie 🙂 – czapka nie może być za mała, bo długotrwały ucisk może powodować ból głowy
– jakość ponad wszystko – warto, aby czapka była wykonana z naturalnych materiałów (z wełny lub bawełny), bo wtedy skóra głowy będzie mogła oddychać, a włosy nie będą się elektryzować.
W sieciówkach niestety większość jest wykonana z akrylu, ale wybór jest ogromny. Do łask wracają modne wiele lat temu berety, wciąż popularne są czapki z napisami i te z dużymi pomponami. Wybór jest ogromy. Zresztą zobaczcie sami.