Na weekend majowy wybraliśmy się w okolice Brukseli, w odwiedziny do przyjaciół.
Jak już na pewno część z Was widziała na moim Instagramie – Monia upiekla na nasz przyjazd pyszne, doskonale wilgotne ciasto czekoladowe. Absolutnie doskonały, słodki grzech.
Obiecałam, że jak tylko zdobędę przepis to się nim z Wami podzielę. Oto on;)
- 1/2 szklanki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1 szklanka ksylitolu / erytrolu
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 duże jajka
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 szklanki gorzkiego kakao
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki mąki gryczanej
- OPCJONALNIE: garść posiekanych orzechów (włoskie, migday) i 2 łyżki wiórków kokosowych
Składniki miksujemy. Na koniec dodajemy orzechy i wiórki.
Wylewamy do wysmarowanej tłuszczem foremki o średnicy 21 cm.
Pieczemy 15-20 min w temperaturze 180 st. Szczerze mówiąc czas pieczenia zależy od piekarnika – Ciasto musi dobrze odchodzić na brzegach ale w środku musi “się ruszać”. Trzeba je wyjąć lekko wilgotne. A później musi dobrze wystygnąć
Szklanka używana w przepisie ma pojemność 300ml.
To najlepsze ciasto czekoladowe jakie jadłam – uwierzcie 😉 musicie spróbować 😉
Smacznego 😍😍😍